mieszanka kryptoamfetaminowa
detale
raporty filozof
- Patologiczna substancja i jeszcze gorszy użytkownik DXM IV plateau
- I jak powstrzymałeś się żeby wdupcyć dwie następne?
- Tramal ty kurwo cóżeś mi uczynił? Czem eś zaschwycił a czym żeś zawinił?
- No nie będę ukrywał...spodobało mi się
- Muszkatołowy wędrowiec, luki w pamięci i co tu się odpierdala.
- Noc surrealistycznych przeznaczeń
- Multirozpierdolenie wyrozwijany tunel, czyli najpotężniejsze wejście w życiu.
- Między "delirką" a psychodelą
- Te same dni, inne fazy.
- W oczy śnieg, a siłą psychodela
mieszanka kryptoamfetaminowa
4:30
Wstaje i obmyślan czym się tu dzisiaj porobić. Sklepy jeszcze zamknięte, stacja czynna i mogę sobie wódke kupić, ale za alkiem nie przepadam, bo wiele nie daje a wzmaga stany depresyjne. Wybór pada na stymulanty.
4:50
Jako, że na razie nic nie mam pod ręką stwierdzam, że mogę sobie zrobić czaj a później się pomyśli. Sypie do garnka 20 kopiatych łyczeczek kawy, wrzucam 6 ekspresówek liptona i dodaje trzy papierosy. Gotuje to aż do momentu wrzenia.
5;30
Wypijam czaj i idę się zdrzemnąć dopóki nie zacznie działać.
6;00
Dołek, w którym jestem od tygodnia uległ naprawie :O Odczuwam pozytywną energię i chęć zajęcia się czymś.
7;40
Wychodzę z domu, żeby zrobić pompe na świeżym powietrzu.
9;50
Biorę 3 tabletki claritine active (najlepszy do tego), zapalam papierosa.
10:20
Czuć mocną stymulację. Jadę tramwajem do domu i czuję jak jego ruch rozpływa się po moim ciele. Gdy zamknę oczy widzę w trójwymiarze uciekają ode mnie przestrzeń z lekką żółto-niebiesko-fioletową poświatę.
10;40
Odczuwam lekką euforię i spokój. Szkoda, że na żadne używki dzisiaj nie mogę sobie pozwolić z powodu braku kasy.
11;00
Docierają do mnie sprzeczne sygnały; raz mam ochotę z kimś pogadać, raz zamilczeć, chciałbym wyjść do ludzi i zaszyć się w domu jednocześnie, zająć się czymś a jednocześnie mieć wyjebane.
11;20
Ponoć pseudoefka powyżej 360 mg działa otępiająco na psychikę. Nic takiego nie zauważam pomimo olbrzymiej ilości kofeiny we krwii. Zarzucam więc drugie 360 mg.
12;00
Właśnie piszę to sprawozdanko a faza się rozkręca. Ruszam językiem i szczęką jak pojebany a wargi mnie pieką od ciągłego oblizywania. Uwidoczniła się wyraźna zmiana widzenia. Kontury i kształty są wyraźnie ostrzejsze. Słucham kawałków modern talking i starej polskiej sceny. Ciekawy stan. Jestem trzeźwy a jednocześnie czuję się zalany dopaminą i adrenaliną. Muzyka dobrze wchodzi choć się w nią nie wczuwam jak to piszę. Ciało mam zajebiście lekkie przez co ulegam złudzeniu, że jestem z tektury :) W lustrze widzę charakterystyczne spojrzenie kobry. Mam przyjemne dreszcze na głowie rozbiegany wzrok i mśli goniące jedna za drugą. (Te zdania też się wydają jakieś naspawane xD).
Ogółem przyjemnie choć to nic ciekawego, ot taka poranna zaprawa na lepszy humorek :) Gdybym miał teraz palenie to byłby lot jak sam skurywsyn i durszlak ze łba.
Wybieram się na siłkę żeby się ten stan nie zmarnował. Od siebie mogę polecić wszystkim przedtreningowke z 3 tabs claritiny, cyrtruliny i energetyka gdyż pompa jest po tym bajeczna a samopoczucie jeszcze lepsze. Możecie stestować tą mieszankę w połączeniu ze skunem o ile nie wysiądą wam serca lub jako tło stymulacyjne pod różne fazy i miksy gdyż po pseudoefedrynie dobrze się jara, a ona sama daje subtelne odrealnienie i spida, których grzech nie wykorzystać. Ewentualnie jak nie macie dobrej fety to ten miks może być jej nienajgorszym zamiennkiem. Ogółem faza taka w sam raz do pracy, uczelni, na jakieś spotkanko z człowiekiem lub proszkiem czy też tak dla fanu.
Pozdrowionka
- 2603 odsłony