yoypo + szkło w nosie
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
yoypo + szkło w nosie
Nazwa substancji: Yopo
Poziom doświadczenia: poza levelami a kontakt z substancjami różnymi: bieluń, muchomór, hasz, ganja, łysiczki, XTC, DXM, LSD, kodeina, tussipect i zapewne jeszcze coś by się znalazło ale nie pamiętam bo pamięci już nie mam :>
Dawka: 4 pokruszone nasiona + soda oczyszczona
S&S: spokojnie w domowym zaciszu
Hmmm.
Tak więc dostałem parę nasionek Yopo i zamierzałem je spożyć. Nikogo osobiście nie znałem, aby mógł mi doradzić co i jak zrobić, aby było najlepiej. Z powodu braku kredy lub wapna w innej postaci postanowiłem użyć sody oczyszczonej.
No ale najpierw trzeba było odpowiednio przygotować nasionka. Tak więc wrzuciłem je na patelnie na mały ogień i przykryłem aby nie wyskoczyły, gdy nadejdzie ich czas. Zrobienie tabaki zajęło mi sporo czasu, ponieważ nie mam w domu ani młynka ani moździerza. Zacząłem więc je kruszyć skalpelem na bardzo małe drobinki. Cała czynność zajęła mi około 1,5 godziny... To w sumie bardzo mi się podobało z tego powodu, że nie jest to takie szybkie, że kupuje i od razu wrzucam czekając na szybki efekt.
Ok. tabaka już zrobiona z 4 nasionek (w czasie kruszenia spróbowałem kawałeczek i muszę powiedzieć, że mają całkiem przyjemny smak jak dla mnie). Wymieszałem z sodą w stosunku mniej więcej 10:2. Usypałem cztery kreski i powoli przygotowywałem się do wciągnięcia. Nie wiedziałem w sumie czego tak naprawdę się spodziewać. Włączyłem spokojną muzykę i zbliżyłem rurkę do tabaki. Pierwsza kreska, pierwsza dziurka ??? poszło. Druga kreska, druga dziurka ??? poszło. Oparłem się na fotelu i zacząłem czuć ból w nozdrzach. Czułem jakbym wciągnął pokruszone szkło. Ale co się dziwić przy domieszce z sodą. Zaczęło się zbierać na kichanie jak po mocnej tabace tytoniowej. Czułem jak nos mi puchnie coraz bardziej. Po około 2 minutach postanowiłem jednak wciągnąć kolejne dwie kreski. Było z nimi trochę trudniej, ale nie z powodu bólu tylko z powodu mocno już zapchanego nosa. Poszło. Wciągnąłem wszystko. Nos bolał a ja położyłem się na łóżku i czułem jak co chwile tabaka spływa do gardła. Smak nie był taki straszny, ale samo drażnienie gardła powodowało nieprzyjemne uczucie.
Poczułem jak moje ciało zaczyna falować, głównie nogi. Zamknąłem oczy. Gdzieś w oddali pod powiekami zaczęły pojawiać się kolorowe spirale. Z każdą chwilą stawały się wyraźniejsze i zblizały się do mnie i mogłem je wyraźniej widzieć. Miliony kolorowych pixeli tworzyło niesamowicie szybko obracające się spirale. Następnie spirale rozeszły się na boki a ze środka zaczęło coś wyjeżdżać. W tym momencie nie czułem się już dobrze fizycznie a minęło zaledwie około 5 minut od rozpoczęcia się CEV???ów. Usiadłem na łóżku i chciałem zwymiotować jednak nie mogłem. Czułem się cholernie chory. Położyłem się w pozycji embrionalnej chcąc, aby visuale minęły i aby minęło to męczące fizyczne uczucie. Dyskomfort fizyczny był cholernie wielki. Możliwe, że to za sprawą sody lub po prostu samych nasion. Po pół godzinie udało mi się zwymiotować a CEV???y już się nie pojawiały. Po tym jak źle się poczułem nie zamykałem na dłużej oczu, bo robiło mi się coraz gorzej. Chciałem o tym nie myśleć, lecz nie było sposobu aby o tym zapomnieć. Ogólnie dochodziłem do siebie przez kolejne dwie godziny i dopiero po wypiciu pyfka zrobiło mi się lepiej na żołądku i mogłem coś zjeść. Dolegliwości być może były spowodowane zjedzonym wcześniej obiadem, ale to tylko jak zawsze spekulacje co mogło być przyczyną.
Yopo jest niby psychedelikiem, lecz w moim przypadku powodował tylko CEV???y bez żadnego wpływu na psyche. Nie spowodował w żadnym stopniu zagłębienia się w siebie. Możliwe że właśnie przez dyskomfort fizyczny. Ale nawet wtedy powinno pojawić się uczucie podróży. Ja nie podróżowałem doświadczyłem tylko kolorowych obrazów, które jednak były bardzo piękne i niemiłosiernie kolorowe. Tak kolorowych visuali jeszcze nie miałem. Kolejnym razem spróbuję zapalić, bo jeszcze 4 nasionka leżą i czekają...
- 14310 odsłon