kodeina 600mg, błogostan a potem problemy zdrowotne i 2 dni choroby.
detale
Jak już zaczął się trip:Dom moich dziadków, potem własny dom.
Nastawienie dobre, jak zwykle gdy brałem kodeine,po raz drugi 600mg po prostu musiałem zaspokoić głód.
kodeina 600mg, błogostan a potem problemy zdrowotne i 2 dni choroby.
podobne
16:00:
Mając przy sobie czterdzieści złoty wychodze z domu, z zamiarem odwiedzenia znanych mi już aptek i zakupienia mojego ulubionego Thiocodinu.
Pierwsza apteka,wchodze i Pani za ladą się pyta:"To co zawsze", ja odpowiadam krótkim "Tak", kłade pieniądze na lade wychodze>.
Dalej prawie taka sama sytuacja.
16:40
Wchodze do tłocznej galerii, ide do kabiny dla niepełnosprawnych ponieważ jest zamykana na klucz i jest jednoosobowa, z blistra wyciągam 10 tabletek Thiocodinu, i wrzucam je do buzi następnie zapijając colą, czynność powtarzam 4 razy.
Z trudem powstrzymując wymioty, ale się udało, nie siedząc dalej w kabinie pochodzilem troche po galerii i jak zacząłem czuć te piękne kodeinowe ciepło, wróciłem do domu.
17:10
Czuje powoli działanie, ciepło w całym ciele, te kochane rozleniwienie,błogostan,euforia siedze z dziadkami i mamą oglądając jakiś nieciekawy serial w telewizji, bardziej skupialem sie na muzyce w moim telefonie(Lil Peep - Praying to the sky) niż na tym serialu.
17:30
Działanie kodeiny nasila się, zapomniałem wziąć antyhistaminów żeby nie było tej jebanej reakcji histaminowej, kurwa wszystko mnie swędzi, rodzina patrzy na mnie dziwnie pytając czy coś sie nie stało ze się tak drapie, odpowiadam że nic tylko swędzi mnie mocno od jakiegoś czasu, i pewnie na coś jestem uczulony.
Mama mówi ze juz bedziemy wracac od dziadków, pakuje plecak i wychodze.
17:45
Wracamy tramwajem siedze i slucham muzyki, nagle przysypiam, budzi mnie mama mówi ze zasnąłem, dobra siedze pisze z przyjaciele o tym jak się czuje,patrze na moje ręce, całe czerwone, całe podrapane, jebać.
18:10
Wysiadam, z tramwaju, czuje działanie kodeiny, nic mi sie nie chce, najczętniej bym poszedl do łóżka sluchając muzyki i leżąc, w narastającej euforii, ale musze wejśc na jebane 2 piętro co było dla mnie ciężkie po takiej dawce kody.
18:15
Leże w łózku, nadal czuje działanie kody, rozmawiam z przyjacielem i umawiam sie na wspólnego tripa po dxm.
22:00
Nie chce mi sie opisywać co robiłem przez te prawie 4 godziny bo tylko leżałem, sluchalem muzyki, pisałem teksty i rozmawiałem z przyjacielem.
Kodeina już schodzi, czuje to, czuje te zmulenie, te typowe zmulenie jak schodzi koda.
22:30
Próbuje zasnąć, ale musiałem zrobić pare jeszcze rzeczy, teraz wjeżdza najgorzsza rzecz bo dowiedzialem sie o zdradzie mojej dziewczyny, leze płacze na zwale.
Chciałbym zasnąć ale przez emocje nie moge, płacze i płacze.
Około 2:30
Leże słucham muzyki, zasypiam.
12:00
Budze się, kurwa nie moge wstać wszystko mnie łamie, chce mi sie rzygać,jakos doszedlem do kibla i sie wyrzygalem, boli mnie głowa, mierze temperature 39,5 kurwa.
Cały dzień wymiotowałem, srałem i próbowalem spać.Spanie utrudnialo mi to ze caly czas myslalem o mojej juz bylej dziewczynie, więc wyszlo na to ze sralem, rzygalem i plakalem.Rodzice zdziwieni, czemu tak z dnia na dzien jestem chory.
Nic nie moglem zrobić, wziąłem apap, krople żoładkowe, itd ale nic to nie pomagalo.Skończyło sie to tak ze leżalem chory przez następne 3 dni i nie chodzilem do szkoły.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz pewnie zapytacie, czy to odsuneło mnie od kodeiny?
Nie, jak juz nie bylem chory to znowu leciałem w ciągu, ten ciąg przerwalo to ze nie mialem już pieniędzy, nikt juz mi nie pozyczał, nie miałem komu ukraść, a rodzicą bym nie zabrał, a po drugie oni wszystko liczą.
Zdażało się ze sprzedawalem jakies rzeczy niepotrzebne, pomagałem dziadkowi w warsztacie za hajs,czasem kradłem od prababci jakieś drobne zeby chociaz mi straczylo na opakowanie Thio.
A jedyne co mi dało Thio to rozjebaną wątrobe, zrobilem coś z tym?
Nie, nadal walilem Thio i dzisiaj pierwszy raz zrobiłem ekstrakcje z Antka i chyba sie przerzucam, ale lekko sie nie oplaca bo u mnie w aptekach to w jednej o antka pytalem to Thio 9,96 a Antek 13,90, w innych podobnie.
W innej nawet Thio mam po 8 zł i pani mi sprzedaje po 2 opakowania.
Ale nie chce jeszcze bardziej sobie rozjebac zdrowia i bede placil te 4zł więcej, i jak robi się ekstrakcje to szybciej wchodzi.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam ze ten TR był taki chujowy ale to mój pierwszy raz jak pisałem TR i jeszcze byłem pod wpływem kody z antka 450 mg(teraz nawet 300 na mnie dziala bo mialem przerwy jakies tam).
Także trzymajcie się mordeczki i pozdro kodeinowe świry.
- 19727 odsłon
Odpowiedzi
Pozdro :Dhttps://ibb.co
Pozdro :D
https://ibb.co/kN19ew
ja wlasnie zarzucilem 600 mg
ja wlasnie zarzucilem 600 mg i do tego jednego xana.Ile wziales najwiecej kody?
Smutne
Prawdopodobnie dostałeś klasycznego skręta. Raport dobry acz infantylny. Proponuję lepiej dobierać słownictwo. Wrażenie czytania rozprawki gimnazjalisty niektórych wręcz zniechęca do lektury:-)